biurokracja
Data dodania: 2008-02-20
zakład energetyczny to tragedia.sami nie wiedza czego chca:(
terminy, realizacje,mapki,oplaty można się zagubić:(
w pomiszczeniach mam juz rozprowadzona elektryke i postawiona skrzynke na działce-czekałam 3 miesiace. teraz w odpowiednim terminie trzeba pociagnac z domu do skrzynki i czekac na fakturke.jak juz zapłace to zebrac cala dokumentacje i tzreba sie udac do energetyków i podpisac kolejna umowe tym razem o dostarczanie pradu a wtedy oni racza zalozyc lizniki dac nam wrescie ten prad i spokoj mam nadzieje.jeszcze musze dodac ze cala procedura pradowa trwa 1,5 roku :(((